Właściwie to nazywanie tych akcesoriów gadżetami jest zupełną pomyłką!
Te szpeje naprawdę się przydają! A czasami są nawet niezbędne!
1. Czołówka.
Chyba nie muszę wiele wyjaśniać. Jak noc zastanie Cię w terenie to zawsze opcjonalnie możesz oświetlać sobie drogę komórką ;). Poza tym dzięki temu urządzeniu zrobisz trening nawet jak obowiązki nie pozwolą wyjść Ci z domu przed 23:00. O innych przydatnych zastosowaniach nie będę pisał bo jest ich za dużo. Na pewno lepiej przeznaczyć pieniądze na czołówkę niż płacić więcej za super buty oddające energię czy rower lżejszy o 100 g.
Super rzecz! Najlepiej w połączeniu z jakimś izotonikiem wlanym do bukłaka. Zapewniam, że jesteście w stanie lepiej znieść każdy wypad w teren gdy macie ze sobą "paliwo". Dodatkowo fakt posiadania ze sobą np. kurtki przeciwdeszczowej, czołówki czy jakiegoś żarcia może spowodować, że nasze treningi się wydłużą i będą dawały jeszcze więcej przyjemności i satysfakcji. Wbrew pozorom nie jest to rzecz strasznie droga - przykładowo tutaj całkiem tanio kupimy plecak który nada się do każdej aktywności.
3.Chusta Buff.
Nadal nie mogę uwierzyć, że spotykam ludzi którzy nie rozumieją geniuszu tego wynalazku. Co taka chusta może? Sprawdźcie na youtube. Przydać się może w każdych okolicznościach i w każdym sporcie.
Na rynku jest dużo podobnych chust - podróbek. Proszę was jednak jeżeli nosicie się z zamiarem kupna takiej chusty doceńcie wynalazce i kupcie oryginalną buffkę ;) Wybór wzorów i kolorów jest praktycznie nie ograniczony - sami sprawdźcie np. tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz