czwartek, 3 października 2013

Pobiegajmy, bo to się opłaca!

Cienka "lajkra" idealny strój do biegania w chłodne dni!
Jest już październik. Na pierwszy rzut oka nie jest to okres sprzyjający rozpoczęciu jakiejkolwiek aktywności outdoorowej. Na rower za zimno i po pracy zbyt ciemno, do biegania ciężko się zmobilizować. W pełni to rozumiem! O tej porze człowiek najchętniej siedziałby opatulony w polarowy koc z kubkiem gorącej herbaty z sokiem malinowym przed kominkiem albo jak kto woli telewizorem. Ale jeżeli już trafiłeś na tego posta to przeanalizuj poniższe fakty:


  • Biegać możesz wszędzie i o każdej porze.

Nawet jeżeli kończysz prace/szkolę o 19:00 i mieszkasz na wsi. Chyba wszędzie na świecie istnieją drogi,chodniki lub ścieżki. Nie potrzebujesz żadnego obiektu sportowego, a na ciemność rozwiązaniem jest "czołówka". - oczywiście mam nadzieję, że nie będziesz musiał jej używać i wygospodarujesz czas gdy będzie jeszcze jasno.


  • Bieganie zajmuje mało czasu.
Można przyjąć założenie, że najkrótszy trening biegowy dający efekty trwa 30 min. I właśnie po tyle 3 razy w tygodniu na początku daje oszałamiające efekty. Jeżeli chciałbyś pójść na rower, żeby wykonać podobny objętościowo trening musiałbyś kręcić 2 razy tyle. Dodatkowo dochodzi czas jaki musisz poświęcić na "pielęgnacje" roweru. Na siłownie trzeba się przebrać, podjechać lub podejść i spędzić na treningu więcej czasu, żeby przyniosło to sensowne efekty.
  • Bieganie spala ogromną ilość kalorii.
1,5 raza więcej niż rower w tym samym czasie i prawie 2 razy więcej niż ćwiczenia na siłowni. (Wcale nie znaczy to, że jest to najlepsze ćwiczenie na spalanie tkanki tłuszczowej ale o tym kiedyś jeszcze napiszę). Dodatkowym plusem tego jest to, że nawet w bardzo chłodne dni nie zmarzniemy podczas biegu. Przecież kalorie to nic innego jak ENERGIA!
  • Sprzęt do biegania jest tani.
Karnety na siłownie średnio 80-100 zł/miesiąc, o sprzęcie rowerowym nawet nie wspominam. Jak tanie jest bieganie? To temat na osobny wpis.
  • Biegać możesz przy każdej pogodzie (serio!)
Większość osób które pytają mnie o radę jest przekonanych, że w zimie czy podczas deszczu po prostu się nie trenuje. Może nie jest to najprzyjemniejszy sposób na trening ale uwierzcie mi! Lepiej biegać gdy jest odrobinę zbyt chłodno niż za gorąco. Zaryzykuje stwierdzenie, że jesienna pogoda to jedna z lepszych możliwych opcji. Biegałem w każdą możliwą pogodę. I wiecie co? Najgorzej jest wtedy, kiedy wydawać by się mogło są idealne warunki do biegania - czyli gdy jest ciepło, za ciepło. W każdym innym przypadku podczas biegu nie ma najmniejszego problemu z utrzymaniem "komfortu cieplnego". Nawet przy -30C. Chociaż to też kwestia dobrego ubioru. I o tym właśnie będzie następny wpis.


Podsumowując - wbrew pozorom nic nie stoi na przeszkodzie, a wręcz jest to idealna pora, żeby to właśnie w tym okresie roku się uaktywnić i wskoczyć w LAJKRĘ :D 

PS. Wspomniałem, że napiszę w przyszłości kilka postów. Który chcielibyście przeczytać najpierw?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz